Jeżeli będziesz, ostatnim jesiennym listkiem wiszącym na drzewie.
Ja czekał będę wciąż na powiew wiatru, który ściągnie Cię na dół, do mnie.
I nawet jeśli to będzie trwać wieczność, to wieczność przeczekam.
I nawet jeśli to będzie trwać wieczność, to wieczność przeczekam.
A jeśli będziesz ostatnim ziarenkiem wiosennym, z którego wyrośnie liść?
Ja będę trwał, czekając na deszcz, który skradnie Twoje serce dla mnie.
I nawet jeśli to będzie trwać wieczność, to wieczność przeczekam.
I nawet jeśli to będzie trwać wieczność, to wieczność przeczekam.